WIADOMOŚCI

  • 23.03.2011
  • 4136
Pirelli: w Australii 2 lub 3 postoje
Pirelli:  w Australii 2 lub 3 postoje
Paul Hembery, dyrektor sportowy firmy Pirelli, która od tego sezonu dostarcza opony dla Formuły 1 stwierdził, że podczas najbliższego wyścigu ze względu na zmianę opon można spodziewać się dwóch lub trzech postojów.
baner_rbr_v3.jpg
„To jest ten moment, na który pracowaliśmy przez ponad rok, to dla nas bardzo ekscytujące. Nasze opony w tym roku są tak zaprojektowane, aby były inne niż te, które widzieliśmy w Formule 1 wcześniej, ale uważam iż wszystkie zespoły podczas testów były w stanie zebrać przydatne informacje na temat wszystkich mieszanek” – powiedział Hembery.

„Celujemy w dwa lub trzy postoje w Australii, co jest w pewien sposób przeciwko naszej polityce odnoszącej się do samochodów cywilnych, gdzie projektujemy opony tak wytrzymałe, jak to tylko możliwe. Formuła 1 to jednak zupełnie inny przypadek, ponieważ zarówno zespoły jak i promotor prosili, aby wprowadzić do wyścigów więcej rozrywki”.

„Fascynującym będzie oglądać, jak kierowcy i zespoły będą wykorzystywały nasze opony podczas różnych strategii. Zauważyliśmy kilka różnic pomiędzy zespołami podczas testów, bardzo ciekawym będzie zobaczyć, jak to przełoży się na sytuację w wyścigach”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

19 KOMENTARZY
avatar
tsp

23.03.2011 10:42

0

2 lub 3 postoje to były w ubiegłym roku. jesli ich opony rzeczywiscie ulegaja szybkiej degradacji to szykujmy sie na 4 pitstopy minimum


avatar
atomic

23.03.2011 10:59

0

komu guma pęknie a komu nie-oto jest pytanie. jak rozrywka to na całego.


avatar
robtusiek

23.03.2011 11:06

0

Patrzcie jak Paul się tlumaczy "do samochodów cywilnych, gdzie projektujemy opony tak wytrzymałe, jak to tylko możliwe", musi bo przecież zwykły zjadacz chleba jak obejrzy wyścig i zobaczy jak szybko zużywają się opony Pirelli to w życiu ich nie zakupi, tochę są pomiędzy młotem a kowadłem ale sami wybrali taki los.


avatar
tsp

23.03.2011 11:07

0

apropos pękających gum- czy DODA będzie reklamowała te Pirelki :-)


avatar
Jacobek

23.03.2011 11:39

0

Jak dla mnie są w czarnej dupie. Nie spodziewali się że formuła 1 będzie tak trudnym środowiskiem. Planowali pewnie na każdym wyścigu 2 pitstopy a nie jak to mialo miejsce w 2010 ze prawie na kazdym torze wystarczyl jakby nie patrzec 1. Ale opony pirelli mimo wszystko mialy być wytrzymałe, bardzo stabilne i dobrze reklamować markę. A to co się dzieje to teraz katastrofa i liczba klientów może im tylko spaść. Nawet na blogu renault jest taki smieszny obrazek przedstawiający zmiany na rok 2011, gdzie opona pirelli odpada z bolidu cała podziurawiona :) pozdr.


avatar
Luk141

23.03.2011 11:47

0

1.tsp Chyba nie pamietasz wyścigu bo z tego co ja pamietam to np. KUB czy BUT zrobili po jednym pit-stopie.


avatar
roko

23.03.2011 12:21

0

@1. tsp - Chyba mylisz postoje ze stint'ami. 2 stinty to jeden postój, 3 stinty 2 postoje, tak więc 3 postoje to 4 stinty czyli w praktyce jedno kółko mniej gdyby cały wyścig jechać na jednym komplecie opon. pzdr


avatar
noke54

23.03.2011 14:25

0

1. tsp tak w zeszłym roku były 2-3 postoje, w jednym wyścigu- w Kanadzie.


avatar
shiftxp

23.03.2011 15:03

0

a wiec teraz w kanadzie bedzie po 5 pit'ów czy tak jak w USA w 2005 roku , ze sie wszyscy wycofaja ?


avatar
athelas

23.03.2011 15:54

0

9. nie sądzę, będzie dużo pitów, ale nie wycofają się. W 2005 było 2 dostawców, więc wyglądało to nieco inaczej.


avatar
Łukasz.

23.03.2011 16:21

0

Pit Stop = walka między zespołami = DOBRA ZABAWA ;) A tak serio to jakby były 2-3 to ok ale 4 wzwyż to za dużo...


avatar
piotrek74

23.03.2011 19:34

0

i tu trafili w sedno bo konkurencja zaraz by to wykorzystała w reklamie a ona czyni cuda (patrz cukier ) lepiej buło w tamtym sezonie ???? prawie cały wyścig na jednej gumce dało się przejechać ,i do tego nie odstawać w osiągach ???


avatar
azazel

23.03.2011 22:01

0

Podobno cały problem z żywotnością opon może wynikać z tego, że Pirelli poleciało po kosztach, aby wygrać kontrakt na ich dostawę i gumy produkują w Turcji, gdzie koszty są niewielkie, ale jakość wykonania fatalna. tomorrownewsf1. com /f1-des-pneus- pirelli-de-mauvaise -qualite-a-cause-des-prix- 19894


avatar
6q47

23.03.2011 22:44

0

13. azazel Trulli ostro się wypowiada na f1today. Ale z punktu widzenia Korporacji F1 nie jest chyba możliwym, aby dostarczano tak fatalny w obejściu towar? Nie jest zaskoczeniem jakość (czyt. szybkość zużycia), Pirelli wspminało o tym chyba już w grudniu lubna początku stycznia. Jeżeli odpowiedzialne czynniki nie dokonują opierdzielenia w oficjalnych formach , to znaczy że nie jest to zwiazane z jakością. Wszystko zostało zaplanowane z zimną krwią.


avatar
cali

23.03.2011 22:53

0

co wy mówicie? gdy wprowadzono zakaz tankowania zmniejszyła się do maksimum liczba zmian opon ,kierowcy jechali ile się dało już na zużytych oponach co wprowadzało nudę (szaleńcze wyprzedzania przez Kubicę w np Singapurze to nie przypadek) nowe opony mają utrzymywać bolid na torze przy maksymalnych osiągach przez określoną liczbę okrążeń po czym nie da się na nich jechać więc wymiana - takie są założenia ,jak będzie zobaczymy :)


avatar
azazel

23.03.2011 23:31

0

14. 6q47 Źle to ująłem. Szybkość zużycia opon była planowana przez FIA i Pirelli, ale sposób w jaki to zużycie się odbywa mógł być zaskoczeniem i w tym wypadku kluczową rolę może odgrywać to co napisałem wcześniej. Być może wszyscy liczyli na to, że opony wytrzymają max 15 okrążeń, ale przez ten czas ich charakterystyka nie będzie zbytnio się zmieniała, a nie tak jak powiedział Trulli, że nowa guma jest podsterowna, a po 3 kółka niesamowicie nadsterowna.


avatar
azazel

24.03.2011 00:17

0

A że nie ma opierdzielu? Opier byłby przyznaniem się do błędu, nie tylko Pirelli, ale i FIA, a w takiej sytuacji będą odwracać kota ogonem i wmawiać nam, że właśnie tego wszyscy chcieli.


avatar
jar188

24.03.2011 12:15

0

Jeszcze chwila i dowiemy się jak spisują się nowe oponki i jak wpłynie to na widowisko.


avatar
6q47

24.03.2011 15:53

0

16/17. azazel być może masz rację, jednak skłaniam się do teorii, która stanowi o konkretnym zaplanowaniu takich parametrów opon, jakie mamy w obecnej chwili - czyli na testy, pierwszą gonitwę, poprzedzoną treningami i kwalifikacjami. Jeżeli faktycznie zespoły stwierdzą totalny "syf", to należy spodziewać się zmiany składu mieszanki... Zastrzeżenia poszczególnych Składników FOTA powinny spowodować odpowiednią reakcję na opinię w kwestii opon. 18. jar188 otóż to, a kwalifikacje same w sobie mogą być bardzo ciekawe. O samym wyścigu nawet nie wspomnę:) Pozdr.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu